Wielkim odkryciem tego roku okazał się Lew Tołstoj nie tylko jako pisarz ale może przede wszystkim jako człowiek wciąż rozwijający się i dążący do samodoskonalenia. Jego dzienniki rozpoczęte i mam nadzieję na kontynuację lektury bez względu na cyferki w kalendarzu a dokładnie jedną cyferkę - przecież i tak czy 2007 czy 2008 to wszystko brzmi dla mnie jak z czytanych w szkole podstawowej opowiadań Stanisława Lema. Nie tylko zresztą dzienniki ale także krótkie opowiadanie pt. Odbudowywanie piekła w którym zawarł kwintesencję istnienia religii i Kościoła w coraz większym oderwaniu od Boga a działających jak biurokratyczna maszyna, która żyje już własnym życiem w oderwaniu od swojej praprzyczyny nadającej sens isnieniu religii i Kościoła jako wspólnoty ludzi wierzących. Tak Kościół nie zajmuje się (nie od dzisiaj zresztą przecież Tołstoj żył na przełomie XVII i XIX wieku) mralnością życia i nauczaniem jak żyć i gdzie szukać sensu życia tylko jest coraz bardziej uwikłany w swoje procedury, dogmaty ... a księża nie stanowią przykładu do naśladowania - są po prostu urzędnikami, biurokratami służącymi działaniu Kościoła - wiem są też wyjątki ale czyż nie wyjątki potwierdzają regułę ?
Wielką niespodzianką okazało się, że jestem w stanie przełamać opory przed programowaniem co od kilku lat wydawało mi się niewykonalne. Teraz widzę swoje własne postępy i mam nadzieję kontynuować naukę i nadal czerpać radość z pracy.
Nadal kontynuuję swoją wewnętrzną krucjatę o ortodoksyjne odżywianie czyli absolutnie bez czerwonego mięsa i cukru, minimum soli, minimum alkoholu - no na dzisiaj udzielam sobie dyspense na buteleczkę szampana vel wina musujące.
Na polu dbania o zdrowie mam już spore sukcesy choćby to, że od 2 lat obywam się bez antybiotyków i nie zapadam na choćby niewielkie infekcje.
Nadal muszę rozwijać inteligencję emocjonalną i prawą półkulę mózgu (o tym może innym razem)
Teraz powrót do nurtu głównego lecz również w nawiązaniu do podsumowań całorocznych - praca nad witryną Aloes zdrowie i uroda rozpoczęły się w czerwcu z dwoma miesiącami przerwy - wrzesień, październik. I największym rozczarowaniem przy pozycjonowaniu strony okazało się to, że mimo wysiłków włożonych w oryginalny design (może nie rewolucyjny ale jednak nieszablonowy) wielu administratorów katalogów odrzuciło moją stronę mimo że w katalogach tych były zamieszczone strony (rzecz gustu - można powiedzieć) mizerne zarówno merytorycznie jak i graficznie.
Ostatnie dni roku zaowocowały także wysypem nowych firm produkujących 100% naturalny aloes. Ciekawe jak będzie przedstawiała się rywalizacja w ciągu 2008 roku. Myślę, że należy skoncentrować się na presellach i szukać nowych źródeł pozyskiwania linków przy nieustającym rozwijaniu witryny. Zarówno merytorycznie jak i pod względem pozycjonowania.

No tak muszę też wywiązać się z postawionego sobie zadania publikowania zdjęć i opisów produktów aloesowych. Główny sprawca całego zamieszania Aloes aloe vera jako roślina lecznicza znany mi od dzieciństwa
spędzonego na wsi. Hodowany w doniczce na parapecie. Teraz w dorosłym życiu powraca i staje się bardzo ważny . Jego leczniczych właściwości chyba nie ma sensu w tym miejscu wymieniać wspomnę tylko o tch najważniejszych właściwościach wspomagających odporność a więc właściwościach bakteriobójczych, grzybobójczych i wirusobójczych.
Wczoraj zmieniłem tytuł strony i mega tagi w opisie strony Aloes zdrowie i uroda, aloesowe suplementy, kosmetyki aloe vera, Forever Living Products. Ciekawe czy to spowoduje powrót do pierwszej 15.